Na początek jeszcze kilka danych o pornografii:
- wyniki z 2005 roku mówią, że 6% Amerykanów jest uzależnionych od pornografii,
- tylko kwietniu 2004 w Ameryce Północnej ze stron pornograficznych przeznaczonych dla dorosłych skorzystało 35 mln osób,
- eksperci twierdzą, że uzależnienie od pornografii jest równie niebezpieczne jak uzależnienie od narkotyków tj. morfina czy heroina i powoduje podobne zmiany w mózgu.
A teraz jak pornografia wpływa na rozwody:
- W 66% rozwodów Internet ma znaczącą rolę,
- 47% rodzin przyznaje, że pornografia jest problemem w ich domu,
- 60% amerykańskich prawników zajmujących się rozwodami twierdzi, że istnieje ścisły związek z oglądaniem pornografii a wysokim odsetkiem rozwodów; co więcej twierdzą że ciągły wzrost stron pornograficznych będzie jeszcze bardziej potęgować ten problem,
- badania przeprowadzone w 2004 roku przez badaczy z Uniwersytetów tj. Wayne State i Eastern Michigan pokazują, że małżeństwa, które są bardziej szczęśliwe to najprawdopodobniej nie oglądają pornografii , co więcej na podstawie tej samej ankiety naukowcy z Uniwersytetów tj. Notre Dame i Brigham Young odkryli, że oglądanie pornografii ma ścisły związek z dużym odsetkiem rozwodów i wpływa na mniejsze zadowolenia z życia. Badania pokazują, że osoby które oglądały pornografię w przeszłości są o 25,6% bardziej narażone na rozwód, o 65,1% mają większe prawdopodobieństwo na pozamałżeński romans, o 8% mniejszą szansę na szczęśliwe małżeństwo, a o 13% mniejszą szansę na ogólne poczucie szczęścia;
Badania te także wykazują ścisłą korelację między oglądaniem pornografii a dewiacyjnymi zachowaniami (więcej na ten temat możesz przeczytać tu)
- jak pokazują inne badania (przeprowadzone przez Schneider'a w 2000 roku) 68% par, które oglądają pornografię straciło zainteresowanie współżyciem, wielu z tych ludzi nie współżyje ze sobą od miesięcy a nawet lat.
Według dr Jill Manning małżeństwa, które kończą się rozwodem, to w 56% jedno z małżonków jest uzależnione od pornografii. W związku z czym szacuje się, że pornografia ma istotny wpływ na ok. 500 tysięcy rozwodów rocznie w Stanach Zjednoczonych (rocznie odbywa się ich około miliona).
W innych badaniach wykazano też, że korzystanie z takich treści zmniejsza popęd seksualny.
Przedstawione powyżej wyniki w dużej mierze obalają mit, że oglądanie pornografii sprzyja rozwojowi życia seksualnego i małżeńskiego. I pokazują jak ogromny wpływ ma oglądanie pornografii na rozpad małżeństwa.
Zasłyszane w mediach:
- co minutę rodzi się 300 dzieci tzn że przychodzi jedno dziecko na sekundę :D,*
- w weekend utopiło się 22 osoby z czego w sobotę 11 a w niedzielę 10. *
A ja pytam: Gdzie jest ostatnia osoba?
*I właśnie dlatego uważam że matura z matematyki powinna być obowiązkowa :)
Źródła:
http://mfgmarriage.com/does-watching-porn-lead-divorce/
http://www.pch24.pl/badania-gss--pornografia-rozbija-malzenstwa-oraz-niszczy-wiezi-rodzinne-i-spoleczne,23510,i.html
http://www.debttolife.com/9-reasons-why-porn-will-ruin-your-marriage
http://www.harrisfamilylaw.com/updates/colorado-family-law-and-pornography-addiction
http://www.citizenlink.com/2012/02/21/pornography-infidelity-and-divorce/
"Głos dla życia", nr 6(77) listopad/grudzień 2005
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz