poniedziałek, 26 maja 2014

Gwałciciel dzieckiem pornografii

W latach 60-tych XX wieku zaczęła rozwijać się rewolucja seksualna, co za tym idzie ułatwiał i rozwijał się dostęp do pornografii. Od tamtego czasu odsetek gwałtów wzrósł aż o 500%. Badania przeprowadzone pod koniec lat osiemdziesiątych ukazują, że 86% gwałcicieli przyznaje się do REGULARNEGO oglądania pornografii, natomiast 57% gwałtów jest WZOROWANYCH na scenach z filmów erotycznych. 
Oto wypowiedź Herberta Case'a (szefa policji jednego z departamentów w Stanach): "Nie spotkałem żadnego seksualnego mordercy w naszym departamencie który by nie czytał z zapałem sprośnych magazynów". 
Dr W. Marshall, który jest autorem powyższych statystyk, w swojej pracy spotykał ludzi którzy mówili mu: "Czasem chciałem włączyć pornografię tylko po to by się pomasturbować. Kończyło się jednak na tym, że wychodziłem z domu i napadałem na kobietę lub dziecko".
Co więcej badania Marshalla ukazują że pornografia była użyta bezpośrednio przed lub w trakcie gwałtu w 41% przypadków.
G.G.Abel, który również przeprowadzał badania na osobach uzależnionych od seksu, mówi, że wielu przestępców seksualnych przyznaje, że miała ochotę na bardziej dewiacyjne zachowania po obejrzeniu pornografii.
W wyniku badań przeprowadzonych przez FBI, 81% seryjnych zabójców przyznało, że ich największym seksualnym zainteresowaniem była twarda pornografia.


Ps. Specjalnie dla K* dziś bez komentarza, by mogła ze mną podyskutować :D.

Źródło:
- http://ygraine.membrane.com/enterhtml/live/Dark/porn.html
-http://www.oneby1.org/PDFs/Too%20Much%20of%20a%20Good%20Thing%20-%20NCPCF.pdf
-http://besafecoverup.blogspot.com/p/dangers-of-pornography.html


PS2. Badania Marshalla zostały przeprowadzone na 38000 osób. Każdy kto ma choć trochę wspólnego ze statystyką wie, że jest to bardzo duża próbka.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz