sobota, 17 maja 2014

O dziecięcej pornografii....

Ten temat jest bulwersujący z kilku powodów.
Pierwszy: dzieci wykorzystywane na potrzeby filmów porno. Strona fundacji Pink Cross alarmuje, że jest to obecnie najszybciej rozwijający się biznes internetowy. W samym 2008 roku jedna z amerykańskich fundacji znalazła 1536 stron internetowych z dziecięcą pornografią. Na samą myśl robi mi się naprawdę niedobrze. Jakim trzeba być człowiekiem by zmuszać dzieci do czynności seksualnych! Jak bardzo trzeba mieć wypatrzone sumienie by patrzeć na to i nie alarmować. Dokąd idziesz człowiecze? Dokąd zmierza człowieczeństwo? Żeby tak traktować niewinne istoty, dzieci tak wrażliwe i nieumiejące mówić o swoich prawach....Na jednym z polskich portali można znaleźć liczby mówiące, że w 2010 roku liczba stron dotyczących dziecięcej pornografii wzrosła o 17%. Nie wiadomo czy dane dotyczą polski czy świata. Mimo to są zatrważające.
Drugi: Coraz młodsze dzieci są uzależnione od pornografii. Strona fundacji Pink Cross pisze, że pornografię regularnie  ogląda przynajmniej 11 milionów nastolatków (tu też niestety nie podano gdzie badania zostały przeprowadzone). Rodzice, bądźcie odpowiedzialni, interesujcie się tym co robią Twoje dzieci przed komputerem, rozmawiajcie z nimi o szkodliwach skutkach uzależnień: także tych od oglądania pornografii.
Co jakiś czas można w internecie artykuł o tym, że coraz młodsze dzieci ( dziesięciolatkowie, choć znane są też przypadki siedmiolatków, a nawet, o zgrozo!, pięciolatków) są uzależnione od pornografii albo że zdarzyło się takim dzieciom obejrzeć takiego rodzaju filmy. Czy my dorośli zdajemy sobie sprawę, jak takie filmy mogą wpłynąć na nieukształtowaną psychikę dziecka? Rozmawiajmy z naszymi dziećmi, nie zostawiajmy ich samych przed komputerem, gdzie mają łatwy dostęp do wszystkiego. Starajmy się, by dostęp do pornografii w świecie nie był tak łatwo dostępny. Tak przy okazji to zastanówmy się na kogo głosujemy: na wielu portalach możemy przeczytać, że Donald Tusk jest przeciwko ograniczania dostępu do stron pornograficznych. Czy państwo nie powinno nas chronić? A przede wszystkim naszych dzieci? Czemu to ma służyć? A przede wszystkim komu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz