Shelley Lubben – była aktorka porno,
której postać może bliżej przedstawię innym razem, prowadzi Pink
Cross Foundation: fundację przeznaczoną dla osób chcących zerwać
z pornbiznesem. Na swojej stronie ma zamieszczone kilka ciekawych, a
przede wszystkim przerażających informacji.
Oto jedne z nich:
- 90% z osób zatrudnionych w pornbiznesie było w dzieciństwie molestowanych seksualnie;
- od 66% do 99% pracujących w pornbiznesie jest zarażonych opryszczką narządów płciowych (jest to choroba nieuleczalna) - jednym z jej skutków jest zwiększone ryzyka raka szyjki macicy (inne pozwolę sobie pominąć) a także dzieci przychodzące na świat u kobiety z opryszczką się zarażają (zdjęcia dla zainteresowanych można obejrzeć na wikipedii);
- Średnia długość życia osoby pracującej w pornbiznesie to 36,2 lata;
- Istnieje 4,5 miliona stron pornograficznych (firma Optenet oszacowała, że jest to aż 37% wszystkich stron internetowych).
Od dłuższego czasu dużo o tym myślę.
Straszne jest to, że ludzie w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego
co dzieje się na świecie. Patrzą przez pryzmat tylko swojej
przyjemności, a nie czyjegoś cierpienia. Wiele świadectw
zamieszczonych na podanej wyżej stronie mówi o tym, że wiele
obscenicznych scen jest kręconych po tym jak „aktorzy” się
naćpają albo wystarczająco dużo wypiją. Większość z nich jest
uzależniona od tego typu używek. Nikt nie jest w stanie zrobić
większości tego typu na trzeźwo. Aktorki po wielu scenach
zaświadczają, że mają ochotę popełnić samobójstwo
(najczęściej przez powieszenie). Może warto przez chwilę się
zastanowić co ja właściwie oglądam? Czego tak naprawdę szukam?
Dlaczego swoim postępowaniem przyczyniam się do niszczenia komuś
życia. I oczywiście, teraz mogą posypać się słowa, że przecież
to one chcą tam pracować. Nikt z nas jednak nie wie, co kobiety
zmusza do takiej formy przetrwania, dlaczego boją się odejść. A
przede wszystkim powinniśmy pamiętać, że podaż wzrasta wraz z
popytem (czyli im więcej osób które chcą na to patrzeć, tym
więcej, niestety, osób tam zatrudnionych). Nie pozwólmy
pornografii zdominować świat. (Tak jak to się dzieje w świecie
internetu: muszę przyznać, że aż 37% to już zatrważająca
liczba).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz